wtorek, 17 lutego 2009

Dlaczego socjalizm?

  Dlaczego jestem za systemem, który nie jest obecnie zbyt popularny? Dlaczego nie cieszy mnie obecna sytuacja w rządzie? Proste- jest zwyczajnie lepszy od kapitalizmu. Mówcie sobie co chcecie- to już było, nie sprawdziło się. Na takie zarzuty jest jedna prosta odpowiedź- to nie był socjalizm, to był stalinizm. Stalin zbudował doktrynę na fundamentach poglądów Marksa i Lenina, niestety, w dużej mierze je uprościł, a czasami naginał nawet interpretacje ich słów. Nie można patrzeć tylko w przeszłość, trzeba mieć otwarty umysł i myśleć o tym co będzie w przyszłości.

   W kapitaliźmie b. ważny jest interes jednostki. Lecz nie Twój, biedny robotniku, nie Twój człowieku utrzymujący rodzinę, a który dysponuję najniższą możliwą pensję. Tą najważniejszą jednostką jest ten, który stoi na szczycie. Bogaty wyzyskiwacz mas, polityk, który władzę wykorzystuje tylko, by realizować własne cele. W socjaliźmie jest inaczej- ważny jest interes ogółu, a nie interes jednostki. I pamiętać trzeba, że ogół to my wszyscy. Podsumowując- państwo dba o nas, a nie tylko o paru wybrańców. Brak tej nierówności klasowej jest jedną z najpiękniejszych wizji w całej polityce.


  Idąc dalej- pracując, pracujemy dla dobra państwa, a nie tylko po to, by "nachapać się" jak najwięcej. Każdy pracuje dla każdego. W kapitaliźmie każdy pracuje dla siebie, jest to nieustanny wyścig szczurów. Jeśli upadniesz to inni tylko krzykną z radością i przebiegną po Tobie. W socjaliźmie, gdy upadasz, to inni Cię podnoszą. Bo nie jesteś dla nich przeszkodą. Jesteś dla nich częścią wielkiej, wspaniałej maszyny, która żeby działać, musi pracować zgodnie. 

  Jeśli czytaliście wcześniej mój post o Kościele, to wiecie zapewne, że jestem całkowicie przeciwny tzw. "czarnej mafii". Jestem wielkim zwolennikiem oddzielenia państwa od Kościoła. Dzisiaj, w naszym kraju, mamy podpisaną umowę z Kościołem. Dlaczego? Nie wiem. Kościół i państwo to 2 różne instytucje i powinny być od siebie całkowicie oddzielone. Kościół nie wtrąca się do spraw państwa i na odwrót. Socjalizm zapewnia wolność religijną, ale wiara jest sprawą prywatną. Państwo ma być bezstronne. Kolejny powód, żeby polubić socjalizm. 

   

   Mam nadzieję, że powiedziałem dlaczego akurat socjalizm. Mówię otwarcie- jestem człowiekiem o skrajnie lewicowych poglądach, który myśli czasem nie tylko o sobie, ale też o państwie. Nie mam zamiaru zamykać się w konserwie i szczerzyć zęby na każdego, kto chce wprowadzenia zmian. Ludzie boją się gruntownych zmian, gdyż nie wiedzą co przyniosą. Ja jednak mam nadzieję, że doczekam jeszcze momentu, gdy nasz kraj (a może nawet i cały świat, dlaczego nie?) zmieni się. Na lepsze. Czołem, towarzysze. 

11 komentarzy:

  1. Stalinizm to rządy totalitarne za życia stalina. Potem byl socjalizm, w Polsce tzw "realny".

    Jednostka - to KTOŚ, a ogół - to nikt. Zresztą - czemu ktoś ma decydować, co jest dla mnie (jako członka tego Twojego ogółu) lepsze? Jakim prawem ktokolwiek ma decydowac za mnie co jest lepsze? I w imię czego? Taki ktoś, kto narzuca SWOJĄ wolę ogółowi, jest wg Ciebie lepszy? Bo na tym polegają wszystkie rządy autorytarne, w tym socjalizm. Bogaty państwowy urzędnik, członek partii wykorzystuje swoją władzę i pozycję, by zmusić innych, żeby na niego pracowali. W imię lepszego jutra dla wszystkich.

    Wolę pracować dla siebie niż dla państwa. Znowu z tego samego powodu - ja wiem, czego mi potrzeba, a państwo nie wie. Bo skąd? I powiedzmy, że chcę sobie kupić czasopismo o hodowli królików, a nie ma, bo państwo stierdziło, że nikt nie chciałby tego czytać. Wolę sam wydawac swoje ciężko zarobione pieniądze niż pracować dla dobra "państwa" - czyli urzędników, którzy mają innych gdzieś.

    Socjalizm zapewnia wolność religijną? A kapitalizm nie? Dobre. Zajebiste. Tylko nieprawdziwe. Kapitalizm nie ma nic wspólnego z Kościołem, a pod względem ideowym bliżej Kościołowi do socjalistów niż do kapitalistów. True.

    Stary, świat zmienił się na lepsze 20 pieprzonych lat temu. Nie słyszałeś o tym? To tylko dzięki temu mogłes sobie ogolić głowę na irokeza bez narażania na szykany, wyrzucenie ze szkoły i bicie po nerach przez milicję.

    OdpowiedzUsuń
  2. A Ty mówisz o powrocie do tamtych czasów. A ja mówię o tym, że trzeba iść naprzód. Mając za sobą doświadczenia z tamtego okresu możemy stworzyć coś dużo lepszego.

    Mówisz więc, że wolisz pracować tylko dla siebie. I takie właśnie myślenie charakteryzuje większość ludzi dzisiaj. Nikt nie myśli o państwie, o kraju, o innych ludziach. Tylko ja, ja i ja. Właśnie dlatego ten kraj wygląda jak wygląda.


    Ja nie mówię, że kapitalizm nie zapewnia wolności religijnej. Mówię, że nie wtrąca się dor religii, wierzcie sobie w co chcecie. Dzisiejsze państwo polskie, i tu musisz mi przyznać rację, jest po prostu jest z Kościołem za pan brat. Po jaką cholerę? Państwo ma być bezstronne, a nie gloryfikować jedną religię.

    Idąc dalej- jak Marks już powiedział- człowiek często nie wie co jest dla niego dobre. A takie państwo o którym ja mówię będzie szło za głosem większości. Posługując się przykładem o magazynie o hodowli królików- państwo ma rzucić wszystko, bo chcesz taki magazyn? Zadbaj czasem o ogół, o innych, nawet jeśli idzie za tym wyrzeczenie się własnych przyejmności. Sajonara, towarzyszu. ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. A samokrytyki nie zamieściłeś? Jak to? Przecież "towarzyszu" wszystkie Twoje kapitalistyczne zachowania są zupełnie Ciebie niegodne i należy się do nich z biciem w piersi przyznać... Dżołk oczywiście :)
    Bez obrazy bardzo naiwny jest ten tekst, polecam Ci naprawdę przeczytanie artykułu do którego link zamieściłem u siebie - i tylko dlatego, że świetnie opisuje upadek tego "przyszłościowego" systemu, nie będącego powtórką z prześzłości, czyli państwa opiekuńczego, tzw. 'welfare state'. Nie będę tu powtarzał idei pana Baumana, ale jego myslenie ewoluowało z takiego jak Twoje, więc tym bardziej Ci się spodoba ;)
    Co do kościoła to obecnie zajmuje takie miejsce dlatego, że w PRLu stał po stronie zwycięskiej i wspierał opozycję, często też dlatego, że ludziom potrzebującym ideologii dawał inną niż ta, którą karmiło ich państwo.
    Każdy system ma swoje wypaczenia, ale taka jest natura ludzka, że zawsze ktoś nagina. Państwo socjalistyczne (albo też idealny kapitalizm, cokolwiek...) dałoby się zbudować, gdyby ludzie mieli zamontowane jakieś ograniczniki myślenia, które czyniłyby ich bezrefleksyjnymi sługami "ogółu".
    Swoją drogą, co wtedy z demokracją? Czy byłbyś za tym, ze gdyby obywatele niezadowoleni z socjalizmu zdobyli większość w najbliższych wolnych wyborach, to wszystko poszłoby się jebać? Spaliłbyś parlament? Ograniczyłbyś prawa wyborcze? Dziękuję bardzo.
    Po socjalizmie zostały nam długi i dziwne zwyczaje, np. utrzymywanie górników przez ogół na dziwnych zasadach, obyczaj korupcji (no bo wszyscy są równi, ale ja chcę być równiejszy), masa teczek z donosami, byli pracownicy PGRów przyzwyczajeni do maksymy "czy się stoi, czy się leży, dwieście złotych się należy" i wypaczone podejście do świata i zasad nim rządzących u wielu ludzi. Oczywiście, z drugiej strony mamy "tysiąclatki" czy "darmowe" studia (państwo płaci uczelni za semestr na studiach dziennych jednego studenta 2-3 tysiące złotych, no a państwo to my i nasze pieniądze...), ale przewaga złych rzeczy jest niepodważalna.
    I nie mów do mnie towarzyszu, równie dobrze mógłbyś mi napisać rozwinięcie symbolu 88...

    OdpowiedzUsuń
  4. Boro pisze:
    Mówisz więc, że wolisz pracować tylko dla siebie. I takie właśnie myślenie charakteryzuje większość ludzi dzisiaj. Nikt nie myśli o państwie, o kraju, o innych ludziach. Tylko ja, ja i ja. Właśnie dlatego ten kraj wygląda jak wygląda.

    Nie powiedziałem, że nie myślę o kraju. Tylko, że każdy kraj składa się z osób, takich jak ja. I jak każdy myśli, co dla niego dobre, to i krajowi lepiej. Nie rozuimiesz, że to kraj ma być dla ludzi, a nie ludzie dla kraju? A kraj dla ludzi to taki, który nie przeszkadza. Bo jak zaczyna się wtrącać, to wynikają z tego problemy. Zauważ, że niemal wszystko, co w dzisiejszej Polsce jest złe wynika z wtrącania się państwa w życie ludzi.
    A Marks nie jest dla mnie aytorytetem. To głupiec.
    A głos większości to demokracja. Na szczęście w demokracji (mam nadzieję) niemożliwy jest powrót do tak głupiego systemu. I tak mamy system bardzo socjalny - właśnie europejskie państwo opiekuńcz\e (choć na zachodziej jest gorzej). Jak się tak człowiekiem opiekujesz, to on przestaje być człowiekiem, zero ambicji, zero pomysłów, lecenie po najmniejszym dostępnym minimum bo tak jest wygodnie, bo państwo i tak pomoże. To jest patologia, bo ludziom się odechciewa. PRzestają chcieć cokoliwek, bo mają wszystko niezbędne do życia. Są tacy ludzie, także w Polsce. Sam takich znam. Są zadowoleni? Nie, narzekają cały czas. Ale nie potrafią nic zmienić, bo żyją w przeświadczeniu,że to państwo ma coś za nich zrobić. Tylko do rozleniwienia i upadkuczłowieka prowadzi socjalizm, polityka socjalna itp.
    To naprawdę jest złe.

    OdpowiedzUsuń
  5. A wy ciągle swoje. Mówicie tylko o tym co było. To jakbym ja chciał zbudować jakiś samolot, dajmy na to Hekulesa C-130 a wy byście mówili, że samoloty są chujowe, bo bracia Marx przelecieli tylko kilkanaście metrów.

    Leszczu, a zastanawiałeś się kiedyś dlaczego Kościół był przeciwko PRL-owi? Bo komunizm zakładał, że Bóg nie istnieje. Gdyby komuchy podpisały konkordat z Kościołem, dawali datki na Watykan i wieszali krzyże w instytucjach państwowych to nic by się nie działo. Kościół by miał to wszystko w dupie. Tyle.

    Osako, Marks nie jest dla Ciebie autorytetem, bo to głupiec tak? 5 argumentów dlaczego jest głupcem i jeśli mnie przekonasz stawiam Ci piwo i przestaję wierzyć w socjalizm.

    Sayonara, tow... opu, przepraszam, prawie się pomyliłem. Więc- sayonara, panowie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boro, nie napisałem nic o tym, co było, w moim drugim komentarzu. Wszystko dotyczy teraźniejszości - z niej można wnioskować także o przyszłości.

    Marx jest dla mnie głupcem bo stworzył najgłupszą ideologię na świecie. Mi to wystarczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. A nie uważasz, że jeśli państwo zakłada, że bóg nie istnieje i posadę państwową można stracić za samo wyznawanie religii (bo tak było) to coś normalnego?

    Trzeba brać nauczkę z tego, co było. Socjalizm to także centralne planowanie a gospodarki takiego kraju, jak Polska NIE DA się centralnie zaplanować.

    A jak chciałbyś ten socjalizm zaprowadzić? Rewolucją? :P

    OdpowiedzUsuń
  8. No dobrze, mój drogi Osiu, zadam Ci jedno pytanie- wolałbyś życ w kraju nazistowskim czy socjalistycznym?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym już raczej wolał w nazistowskim bo jest znacznie większa szansa że znajdę się w uprzywilejowanej grupie niż w socjalizmach... zobacz na Kubę i jak ludzie stamtąd spierdalają... Czyż nie od socjalizmu? Po nazistach używamy do tej pory autostrad...

    OdpowiedzUsuń
  10. nazizm= narodowy socjlizm
    NSDAP = Nationalsozialistische Deutsche Arbeiterpartei
    jak z tego wynika, nazizm i socjalizm to niemal to samo. Naziści wykorzystali obawy (poniekąd słuszne) prawicowej części społeczeństwa przed "lewą stroną". Ale to nie była prawica, cokolwiek by mówiono. A chyba, o ile dobrze zrozumiałem, chciałeś dać mi tylko taki wybór, tak? Prawica-lewica. Ja jestem lojalnym obywatelem demokratycznego państwa o kapitalistycznym rynku, jakim jest dzisiaj Polska. Socjalisci (nie ważne z której strony sceny politcznej to dla mnie zwykłe szkodniki.
    różni sie tym, ze naziści zabijali "gorszych etnicznie", a socjaliści (komunisci) burżuazję - czyli każdego, kto nie pasował władzom. Przy tym naziści zostawili w spokoju kapitalizm, a dzieki temu ci, których nie zabijali, żyli na jakims poziomie, choć oczywiście im dalej w las, nie był to zbyt ysoki poziom.
    dałeś mi wybór jak między jabłkami w torbie brunatnej a jebłkami w czerwonej torbie.
    jesli kiedykolwiek stanę przed takim wyborem, to chwycę, że zacytuję popularny polski rockowy zespół "buteli z benzyną i kamienie". i nie zawacham się ich użyć.
    Boro, to brak argumentów czy po prostu głupie pytanie?

    OdpowiedzUsuń
  11. a jeśli dalej męczy cię przyszłość socjalimu proszę, przecytaj "Weekend w Spestreku" Grzędowicza, znajdziesz to w zbiorze opowiadań "Wypychacz zwierząt".

    OdpowiedzUsuń